We wtorek 23 maja na spotkaniu Wspólnoty, diakonia teatralna przedstawi spektakl „Cysterna”. Reżyserem sztuki jest lider diakonii Andrzej Lipski, autorką scenariusza – Sara Bąk-Kopaniarz. Diakonia przedstawi fragment historii proroka Jeremiasza.
– Jerozolima znajduje się wtedy w trudnej sytuacji politycznej, ponieważ już od jakiegoś czasu królestwo Judy jest wasalem Babilonu. Lud razem z królem decyduje się przyjąć posłańców egipskich i w ten sposób spróbować zdobyć niepodległość od Babilonu z pomocą Egipcjan. Jak pokazuje historia, było to złe posunięcie, które doprowadziło do napaści ze strony Babilonu i uprowadzenia króla, dworzan, a także do zniszczenia Jerozolimy – mówi Sara Bąk-Kopaniarz.
Historia proroka Jeremiasza.
Jeremiasz w przedstawianym momencie jest już człowiekiem dojrzałym. – Całe swoje życie, od dwudziestego trzeciego roku, przeżył jako prorok niewysłuchany. Dopiero po śmierci jego słowa
i nauczanie zyskało w oczach ludu – dodaje.
W czasie swojej działalności proroczej przeżywa kilku królów Judy. Obserwuje odwrócenie się ludu od Boga i powrót do kultu bałwochwalczego. Ale spektakl nie jest tylko cofnięciem się do wydarzeń historycznych.
Historię proroka Jeremiasza można interpretować na kilka sposobów. To metafora zmagań, z którymi mierzy się tak naprawdę każdy człowiek.
Spotkanie z Bogiem, które uwalnia.
– W historii Jeremiasza widzimy jego wewnętrzny świat, który jest metaforą nawrócenia, spotkania z Bogiem, które prowadzi do nie tylko do uwolnienia wewnętrznego, duchowego, ale również zewnętrznego – mówi Sara.
– Opowieść o Jeremiaszu jest to też historia o przełamywaniu swoich wyobrażeń. Choć być może coś wydaje się nam nielogiczne, po ludzku bezsensowne, czasami okazuje się ratunkiem – podkreśla autorka scenariusza.
Niespodziewany ratunek od Boga.
Historia Jeremiasz opowiada właśnie o niespodziewanym ratunku ze strony Boga i pokazuje niezłomność człowieka w trudnej sytuacji.
– W historii tego proroka widzimy, w jak cudowny sposób Bóg może działać przez ludzi, których być może nie poważamy, na których nie zwracamy uwagi, których być może my nie uważamy za wystarczająco godnych, by służyć Bogu – dodaje.
– Ale jest to też obraz świata wewnętrznego, w którym postaci takiej jak: król, tłum, Ebedmelek (jeden z urzędników w pałacu króla Sedecjasza) są jakimiś pomocami albo przeszkodami w słuchaniu tego Bożego Głosu. Myślę, że każdy oglądając ten spektakl będzie mógł odnaleźć się w którejś z tych postaci z tej historii – podkreśla.
– Więc jest to też historia o ludziach, których możemy spotkać na swojej drodze oraz o sposobach podejścia do Głosu, Słowa Boga, który nas wzywa do pewnych rzeczy – mówi Sara i dodaje: – Bóg działa także w nich, działa w nas, działa w każdym człowieku. I tylko od nas zależy, jak przyjmiemy to Słowo, które Bóg do nas wypowiada – mówi Sara Bąk-Kopaniarz .
– Myślę, że możemy właśnie na wiele sposobów odpowiedzieć na to Boże wezwanie. Albo negując je albo wsłuchując się w nie, biorąc po prostu Słowo na 100 proc. i trzymając się Boga, wierząc i ufając, że spełni Swoje Słowo – mówi Sara Bąk-Kopaniarz i dodaje: – To, co jest ważne w tej historii, to to, że Słowo Boże jest wypowiedziane w sposób, który każdy może usłyszeć.
***
Diakonia teatralna działa już 8 lat przy Wspólnocie Sursum Corda w Krakowie. Na jej kanale na You Tubie można wysłuchać kilka przygotowanych przez nią słuchowisk m.in. „Niewidomy pod Jerychem”, „Miriam”, „Jonasz” czy „Tobiasz”.
– Zapraszamy wszystkich chętnych do włączenia się w działania diakonii, którzy chcą ewangelizować przez teatr – zachęca Andrzej Lipski, lider diakonii.
Grupa spotyka się przy krakowskim Kościele Redemptorystów przy ul. Zamoyskiego 56.
Dominika Miros