Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Jezus jest sędzią sprawiedliwym

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. Jak Ojciec ma życie w sobie samym, tak również dał to Synowi: mieć życie w sobie. Dał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym.
Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, kiedy wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos Jego: i ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie do życia; ci, którzy pełnili złe czyny – na zmartwychwstanie do potępienia.
Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Sądzę tak, jak słyszę, a sąd mój jest sprawiedliwy; szukam bowiem nie własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał».
(J 5, 25-30)

W relacji z Bogiem doświadczamy niezwykłej wolności. Nikt nie szanuje naszej wolności tak jak Bóg! Wolność okazuje się przede wszystkim przestrzenią prawdziwej więzi między osobami. Jej wartość nie polega na tym, że możemy robić to, co chcemy, ale na tym, że w wolności naprawdę możemy się stać sobą w spotkaniu z drugą osobą. Możemy zacząć prawdziwie żyć przez więź miłości z innymi. Dzisiaj Jezus, mówi o sądzie, który jest sprawiedliwy, ale i nieuchronny. Jezus się nam nie narzuca i to od nas zależy, czy będziemy pełnić Jego wolę i będziemy zbawieni , czy też będziemy żyć w grzechu i będziemy potępieni. Wybierzmy więc dzisiaj mądrze, wybierzmy Jezusa jako jedyną drogę do domu Ojca w niebie.