Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Jezus jest wodą życia

Gdy się odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele drzew. A on rzekł do mnie: «Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, a wtedy wody stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będzie tam też niezliczona ilość ryb, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione.A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo».
(Ez 47, 7-9.12)

Opis wody wypływającej z prawej strony świątyni zrealizował się ostatecznie w momencie śmierci Pana Jezusa na krzyżu, kiedy żołnierz włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda (J 19,34). Woda jest symbolem chrztu św., krew natomiast Eucharystii.W ten sposób realizuje się prawda o świątyni Boga w naszym sercu. To, co było dotychczas martwe, staje się żywe. Dzieje się właśnie tak, jak w obrazie z proroka Ezechiela. Wody płyną na teren słony, pozbawiony roślin, i czynią z tej pustyni żyzny ogród. Wydaje się, że w naszym życiu natrafiamy na wiele takich pustyni pozbawionych życia. Może nawet narzekamy z tego powodu. Trzeba jednak, aby dopłynęły do nich zdroje łaski i to za naszym pośrednictwem. Jeżeli bowiem prawdziwie stajemy się świątynią Boga i prawdziwie czerpiemy z Niego swoje życie, to sami powinniśmy stawać się źródłami wody wytryskującej ku życiu.