Podczas modlitwy wstawienniczej i tuż przed otrzymałam Słowo, które było potwierdzone na modlitwie o tym, że Jezus zaprasza mnie do miłości oblubieńczej. Potwierdziło to też, co od dłuższego czasu słyszę w Duchu.
Ponadto kurs też pozwolił mi na zdefiniowanie, rozeznanie tego, co ciągnęło mnie w dół w relacjach, w życiu, co było tego przyczyną i zdefiniowanie masek. To było potrzebne. Otrzymałam zapewnienie, że Pan jest, że mną, że nie muszę się czuć samotnie, nie muszę się bać, bo otrzymałam nowe imię. Dziękuję Wam za wszystko. Chwała Panu.
Elżbieta