Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? (Łk 6,41)
Łatwo jest drugiemu wytykać błędy i grzechy, upominać. Trudniej świadczyć własnym życiem. Odgruzuj najpierw swoje serce, wyrzuć z niego śmieci, przyozdób uczynkami, a potem idź i pomóż bratu chodzić w światłości Pana. “Ja przeto poskramiam moje ciało i biorę je w niewole, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.” (1Kor 9,27)