W dniach od 20 do 22 stycznia 2023 r. w Domu Rekolekcyjnym przy Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie odbył się kurs Emaus.
Uczestnicy, tak, jak uczniowie z Emaus wyruszyli w drogę ze Zmartwychwstałym Jezusem, który wyjaśniał im Pisma, przemieniał ich w świadków, którzy osobiście spotkali Zmartwychwstałego Pana, przemieniał ich w świadków obecności Boga żyjącego. Uczestnicy odnaleźli Jezusa w Słowie Bożym i spotkanie to wzbudziło w nich zapał do czytania Pisma Świętego. Jezus Zmartwychwstały swoją miłością i pokojem na nowo rozpalał zniechęcone i rozczarowane ludzkie serca. Był to czas dający możliwość pogłębienia relacji z Jezusem – Słowem, który mówi do nas na kartach Biblii.
Od kilku lat III Niedziela Zwykła to Niedziela Słowa Bożego. W tym roku była to niedziela 22 stycznia. Kurs Emaus był doskonałym czasem przygotowania duchowego, aby świadomie przeżyć tę szczególną niedzielę, kiedy cały Kościół oddaje cześć Słowu Bożemu na kartach Pisma Świętego.
Poniżej kilka świadectw uczestników kursu:
Na kursie doświadczyłam innego, głębszego czytania Słowa. Niby to samo SŁOWO, ale inaczej. Po „oddaniu” na chwilę Pisma Św. odczułam realny, namacalny brak. Ufam, że od teraz Biblia będzie mi cały czas towarzyszyć.
Dominika
Kurs Emaus ugruntował moją wiedzę na temat Słowa i uzmysłowił mi wagę Słowa Bożego w moim życiu oraz to, że Słowo jest życiem, mocą i uzdrowieniem.
Na nowo odkryłam Eucharystię.
Wierzę, że Pan Bóg zaprosił mnie na ten kurs, żeby przypomnieć mi jak ważne jest trwanie przy czytaniu Słowa i że upomina się, aby było Go więcej w moim życiu. Pokazał mi też, mogę liczyć na wsparcie swojej wspólnoty.
Ostatnio moja wiara w moc Słowa bardzo ostygła. Teraz, na kursie, ta wiara została na nowo rozbudzona, a nawet jest większa niż poprzednio. Karol
Kurs jeszcze bardziej zachęcił mnie do zgłębiania Słowa, a co najważniejsze, aby wprowadzać Je w życie i nim żyć.
Kurs rozbudził pragnienie życia w świetle Słowa Bożego. Zmobilizował mnie do codziennego karmienia się Słowem, głębszego poznania Słowa, zapamiętywania konkretnych wersów i do dzielenia się Nim tam, gdzie mnie pośle Ojciec.
Odkryłem, że Słowo to Osoba. Jezus Słowo. Bóg mówi do mnie przez moją Biblię.
Na obecnym etapie mojego życia bardzo potrzebowałam bliżej poznać i zakorzenić się w Jezusie Słowie! Ten kurs w pełni odpowiedział na moje potrzeby i oczekiwania. Chcę odtąd na co dzień żyć z Bożym Słowem, by stało się dla mnie DROGĄ-PRAWDĄ-ŻYCIEM.
Ten kurs był wyczekany przeze mnie. Przyjechałam w trudnym momencie życia. Odnalazłam się w sytuacji rozczarowania uczniów, rozczarowania sobą, moją pracą… Dotknęła mnie modlitwa pierwszego dnia kursu oraz spowiedź, po której odzyskałam pokój serca. Od tego momentu zaczął się czas radości. Ważne jest dla mnie przymierze ze Słowem – ta decyzja oraz to, że mogę mówić: Jezus-Słowo. Mam też doświadczenie wspólnoty – radości i jedności. Czuję też, że jestem zaproszona do dołączenia do wspólnoty. Odjeżdżam z radością i nadzieją.
Przyjechałam na kurs za osobę, która w ostatniej chwili się wycofała. Zadawałam sobie od jakiegoś czasu pytanie co mam robić? To pytanie zadawałam także Jezusowi: nie wiem co mam robić dalej w życiu?
Nie chcę już dłużej być w tym stanie bezradności i niezrozumienia dlaczego w moim życiu wszystko się jakby rozsypało, od momentu, gdy zawierzyłam Bogu?
Pod koniec kursu otrzymałam odpowiedź: wystarczy stania w miejscu, dość postawy lenistwa, użalania się nad sobą. Razem z Jezusem postanawiam powstać i iść na przód. Pozwalam Mu, aby jak “młotem” rozbił wszystko zło i rozpoczynam nową drogę, którą pokazuje mi Jezus.
Jezu, wierzę Tobie, prowadź mnie. Jestem gotowa iść drogą, którą mi wskażesz. Nie chcę więcej żyć bez Ciebie. Panie Jezu, otwórz moje oczy i oczyść mój umysł!
Na kursie zrozumiałam, że Biblia to najważniejsze księga w moim życiu. Jest ona jak apteka. To najlepszy psycholog, przewodnik w wychowaniu dzieci, poradnik w rozwiązywaniu problemów rodzinnych. Biblia to adwokat i doradca w biznesie. W Biblii znajduje się odpowiedź na każe pytanie.
Aliona, 38 lat
Na kursie odkryłam, że poprzez nasze trudy i cierpienia idziemy do Boga. Nawet jeżeli jest nam bardzo trudno, to jeżeli zawierzamy się Bogu, to on nam będzie pomagał.
Dotychczas traktowałam czytanie Pisma Świętego, jak zwykłe czytanie książki. Teraz zrozumiałam, że to nie jest zwykłe czytanie, tylko modlitwa. Podczas takiej modlitwy zapalanie świecy to symbol tego, że Bóg oświeca moją drogę życia.
Wyjeżdżam do domu po kursie Emaus napełniona duchem Bożym i umocniona nadzieją. Zrozumiałam, że Słowo Boże jest dla mnie drogowskazem na każdy dzień. Bóg prowadzi mnie piękną i wyjątkową drogą.