To był zaskakująco inny czas. Zdecydowanie nowe i momentami mocno wymagające doświadczenie.
Dzień Skupienia, który na progu Adwentu i w wigilię Nowego Roku Liturgicznego przeżyło blisko 20 Animatorów i Liderów Wspólnoty Sursum Corda z Krakowa i Zakopanego, a także członkowie  Diakonii Modlitwy Wstawienniczej  stał się wyjątkową ucztą!

Zaproszenie na tę ucztę mogłeś przyjąć lub nie. Ale kiedy przyjąłeś – zdecydowałeś, że wyruszasz w zaskakującą wędrówkę wokół czterech stołów.  Wspólnotowo i razem, ale też z zachowaniem niewielkiego dystansu, indywidualnie. I w ciszy; bez słów, spojrzeń, gestów uprzejmości i bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Nawet bez światła. Tak, aby nic nie rozpraszało Twojej wędrówki. Aby nic nie tłumiło klimatu uczty, odbywającej się w realnej przestrzeni Słowa z Ewangelii św. Łukasza 14,1-35.

Drogę dotarcia do czterech stołów wyznaczyły nam kolejne medytacje i obrazy przygotowane przez Jadwigę Zielińską,  świecką Salwatoriankę oraz animatorkę rekolekcji Lectio Divina w Niemczech (Carlsberg), która od 3 lat jest także członkiem Wspólnoty Sursum Corda i posługuje jako kierownik duchowy CFD w Trzebini.

„Bo słowa są pełne obrazów, a obrazy są pełne słów” zapewniała Jadwiga, a potem cierpliwie i angażująco słowem i obrazem – wypełniła nasz Dzień Skupienia. A my, uczestnicy zatrzymani w biegu codzienności izatopieni w milczeniu – podjęliśmy zaproszenie. Krok po kroku wchodziliśmy w klimat uczty; od obrazu Boga Izajasza (fotografia poniżej), Słowa, do którego można przylgnąć, przez obraz Boga z Twarzą Jezusa, który dzięki św. Faustynie można kontemplować, po obraz Boga, którym w Eucharystii można się wypełnić, nasycić; którego można dotknąć…

Razem z Jadwigą zatrzymywaliśmy się na ucztach pełnych miłości i tych samotnych, na które nikt nie dotarł. Które wydały się nieistotne dla przyjętych w życiu priorytetów. Poznawaliśmy przygotowane na uczty zaproszenia – zaskakujące i nagłe w swej formie, ale też te pomijane, lekceważone i odrzucane.

Z czterech perspektyw: gospodarza, uczestnika, osoby odrzucającej zaproszenie i pozostającej z biesiadnikami przy stole mogliśmy wejść w opisywaną przez św. Łukasza ucztę, na której obecny był sam Jezus. Kontemplowaliśmy moment kiedy ze swoim zaproszeniem stawał pośrodku sal wypełnionych zabawą, muzyką i tańcem; kiedy zasiadał do stołów z uczniami i zdrajcami.
Kiedy pozwalał być tak blisko, by choć na chwilę możliwe stało się położenie głowy na Jego piersi; kiedy otwierał ramiona do siedzących w oddaleniu, w ukryciu i w cieniu.
Pochylaliśmy się nad stołem przy którym Sam Jezus stawał się ucztą dla wszystkich.
Te medytowane obrazy łączyły się z podpowiedzią Jadwigi: „Masz tylko jedno zadanie w życiu: jeść”

Naturalnie więc ta wspólna wędrówka wokół czterech stołów doprowadziła nas do najważniejszego stołu tegorocznego wspólnotowego Dnia Skupienia – Eucharystii i późniejszej Adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Na ten moment Kaplica Domu Rekolekcyjnego przy ul. Zamoyskiego w Krakowie stała się przestrzenią najpiękniejszej uczty, na którą każdy z nas otrzymał wyjątkowe i niepowtarzalne zaproszenie.

Mogliśmy o tym ucztowaniu porozmawiać dopiero wieczorem – na podsumowaniu Dnia Skupienia, co po 9 godzinach milczenia okazało się być ….równie interesującym doświadczeniem. Niewątpliwie po tak przeżytych medytacjach tegoroczny Adwent – czas przebudzenia, czujności i oczekiwania będzie w naszej Wspólnocie wypełniony zupełnie nowymi obrazami i znaczeniami. Także dlatego, że jak przypominała nam Jadwiga – Królestwo Boże już jest i jeszcze nie! Nie słabnie jednak nasza nadzieja, że przy wspólnym stole, najbliżej Jezusa, tam gdzie jest Światło – może usiąść każdy. Jeżeli tylko przyjmie zaproszenie lub…sam Jezusa zaprosi. Bo Jezus na uczty przyjmował chętnie zaproszenia. I dziś też tak robi.
A zatem w górę serca!