Spotkania z cyklu: „Bohaterowie dwóch pokoleń”.
Kiedy w ramach naszego stowarzyszenia rodził się pomysł, aby podjąć ryzyko utworzenia inicjatywy, która będzie swego rodzaju mostem łączącym nasze pokolenie z osobami, które swoim doświadczeniem sięgają okresu wydarzeń przełomowych w dziejach naszej ojczyzny, okresu walki o niepodległość, czasów okupacji, pojawiały się pytania o celowość takiego pomysłu i jego sens?
Jednak odpowiedź na te i inne pytania mogłem odnaleźć w momentach tych niezwykłych spotkań, w czasie których dotykałem historii ludzi żyjących wartościami ponadczasowymi, wartościami znajdującymi się na kartach Ewangelii, a każde z tych spotkań były przepełnione niezwykłą atmosferą.
W dzisiejszych czasach, w których tak bardzo koncentrujemy się na sobie, a świat mówi nam, że wszystko zależy od nas samych, a bezinteresowna pomoc, służba drugiemu człowiekowi, życie wartościami, pośród których Bóg jest na pierwszym miejscu, a honor, który jest wartością nadrzędną, oraz umiłowanie swojej ojczyzny, są rzeczami niemodnymi, niepasującymi do współczesnego świata, często wyśmiewanymi i podważanymi – zdecydowałem się podjąć wysiłki w celu budowania Centrum Weterana.
Dzięki naszej inicjatywie, a przede wszystkim, dzięki Bożej opatrzności, udało się odnaleźć prawdziwych świadków historii. Ludzi, którzy właśnie na tych wartościach oparli całe swoje życie, a ja mogłem dotknąć choć na chwilę tych prawdziwych „pereł”, ponieważ, kiedy spotykasz się z prawdziwym świadkiem Ewangelii, to jakbyś spotykał się z samym Bogiem.
O kilku wybranych spotkaniach, które odbyły się w ramach naszego centrum, chciałbym wam w skrócie przypomnieć, ale i serca zachęcić was wszystkich, abyście szukali tych ostatnich „pereł” żyjących wokół nas, tego niesłychanego dziedzictwa, ale również dzięki nim odkrywania wiele prawdy o samych sobie. Zdarza się, że są nimi nasi dziadkowie, pradziadkowie, osoby starsze mieszkające może tuż obok nas i, jak mówi papież Franciszek, którzy są mądrością narodu:
„Jeśli chcecie być nadzieją przyszłości, musicie otrzymać pochodnię od babci
i dziadka. A jeśli zaś dziadkowie poszli do nieba, będziecie rozmawiać ze starszymi? [Tak!] i ich będziecie pytać? Będziecie ich pytać? [Tak!] Pytajcie ich. Są mądrością narodu.”
Moim marzeniem, kiedy tworzyliśmy to centrum było stworzenie platformy, pomostu między naszymi pokoleniami, dzięki której świadectwo ludzi starszych pozwoli nam, a szczególnie ludziom młodym, odnaleźć w sobie tę siłę do odkrywania na nowo prawdziwej miłości, uwalniającej i prowadzącej do odkrywania swojej prawdziwej tożsamości.
Poniżej małe kalendarium wydarzeń, które działy się w Centrum Weterana od roku 2020:
Lipiec 2020 r – Kiedy w lipcu ubiegłego roku udało się spotkać z osobą legendą
ppłk Wojciechem Narębskim, jednym z ostatnich żyjących weteranów walki o Monte Cassino, wiedziałem że będzie to spotkanie niezwykłe i nie myliłem się. Dotknąć tej historii i usłyszeć o niedźwiedziu, który został żołnierzem II korpusu im Gen. Andersa to było uczucie trudne do opisania. Potwierdzeniem niezwykłości tej historii były pozytywne opinie i wrażenia młodzieży z USA uczącej się w polskich szkołach dokształcających w Ameryce i uczestniczącej w tym spotkaniu, które odbyło się na platformie zoom.
Spotkanie z panem profesorem to była przepiękna lekcja miłości do ojczyzny. Szczególnie mocne wrażenie wywarł na nas wszystkich apel i prośba tego 96 letniego człowieka o wielkim sercu, który powiedział , że „wolność nie jest dana raz na zawsze, dlatego o wolność trzeba dbać, za nią dziękować Bogu, a Polska jest wartością, której obrona jest naszym obowiązkiem, honorem i zaszczytem” .
Wrzesień 2020 – W przeddzień święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryj Panny, w wigilię Bitwy Warszawskiej znanej jako Cud nad Wisłą, tj. 14 sierpnia 2020r. spotkałem się z niezwykłym człowiekiem, kapitanem, podharcmistrzem Feliksem Waśkiewiczem, harcerzem, członkiem Armii Krajowej, który w 1944 roku przeprawił się przez Wisłę do walczącej Warszawy. Aresztowany przez NKWD, przewieziony do Lublina został więźniem sowieckiego obozu na Majdanku, z którego salwował się brawurową ucieczką. Po niej ponownie został aresztowany i osadzony w komunistycznej celi śmierci.
To tylko mały wycinek życiorysu, na podstawie którego możnaby bez żadnej przesady zrobić kilka filmów o prawdziwej odwadze i nie tylko tej na polu walki, ale odwadze płynącej z serca przepełnionego potężną wiarą, ogromną nadzieją i miłością do własnej ojczyzny i Boga. Przypomnę tylko jedno świadectwo z tego spotkania, które charakteryzuje tego niezwykłego człowieka. Kiedy zapytałem go, czy nie czuł strachu przed wyczynem jakim było przepłynięcie wpław, w piąty dzień powstania strzeżonej przez Niemców Wisły odpowiedział :
,,Co się miało stać? Przecież ja przed przepłynięciem zawierzyłem wszystko mojej mamie Maryj…”.
Spotkanie to również odbyło się zdalnie, a dzięki tej formie mogła wziąć w nim udział młodzież zrzeszona w Polskim Stowarzyszeniu Młodzieży ze Stanów Zjednoczonych, z którym nasze stowarzyszenie nawiązało współpracę; uczestniczyli w nim również uczniowie szkół polonijnych zrzeszonych w Centrali Polskich Szkół Dokształcających w USA.
Więcej o spotkaniu :
Październik 2020 – Spotkanie z Wandą Półtawską, ofiarą eksperymentów medycznych w niemieckim obozie KL Ravensbruck, lekarzem psychiatrą, współpracowniczką i przyjaciółką Jana Pawła II, kobietą – którą św. Jan Paweł II nazywał swoim ekspertem od „Humanae vitae”.
Niedawno dr Wanda Półtawska skończyła 100 lat. Jednak to nasze październikowe spotkanie w ramach naszego cyklu ,,Spotkań Bohaterów dwóch pokoleń,” było dla mnie wielkim cudem i lekcją, której dawno mi nikt w taki sposób nie udzielił. Pytanie stawiane do mnie wprost, ale też do nas, do naszego pokolenia, a szczególnie do mężczyzn brzmiące : „Panie Karolu, wy mężczyźni, czemu nie bronicie życia?” – pytała z wyrzutem pani doktor. „Stwórca ma konkretny wobec pana plan i obdarzył was szczególna łaską dawania życia, to dlaczego nie stajecie w jego obronie ? To wasze dzisiejsze zadanie” – mówiła dr W. Półtawska.
Spotkanie z dr Wandą Półtawską, jej pytania, rady i dzielenie się doświadczeniem, wywarło na mnie ogromne wrażenie, a tego nie sposób zachować tylko dla siebie.
Więcej pisaliśmy tutaj :
Czerwiec 2021 – W ramach projektu „Spotkania Bohaterów dwóch pokoleń”, wraz z Centralą Polskich Szkół Dokształcających oraz Polskim Stowarzyszeniem Młodzieży z USA w czerwcu tego roku odbyliśmy kolejną podróż w historię. Tym razem, w tę podróż wyruszyliśmy razem z powstańcem warszawskim, Panią Barbarą Gancarczyk, która uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim jako sanitariuszka.
Podczas spotkania byłem pod ogromnym wrażeniem, jak kolejna, blisko 100- letnia osoba, opowiada z ogromną pasją, wielką energią i siłą o wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu laty .
Dało się odczuć w czasie tej rozmowy, że Pani Basia chciała przekazac jak najwięcej, a szczególnie to, ile radości możesz otrzymać, kiedy służysz drugiemu człowiekowi.
To wybrane sylwetki i spotkania, które chcieliśmy wam przybliżyć. Jednak, co jest warte podkreślenia, wszystkie te osoby, które z wielką pasją opowiadały o swoich niezwykłych doświadczeniach łączy coś, co było inspiracją, kiedy powstawał pomysł na te spotkania w naszym stowarzyszeniu.
Łączyła je mianowicie chęć mówienia o bohaterach, ludziach dla których patriotyzm jest sensem działania i życiową postawą służby oraz potrzeba serca przekazywania kolejnym pokoleniom opowiadania o świecie, w którym istnieje szacunek dla autorytetów i miłość do Boga i Ojczyzny.
Łączy ich jeszcze coś bardzo ważnego: oni wszyscy mówili, że każdy z nas ma swoje konkretne zadanie do wykonanie, zadanie, które powierzył nam sam Bóg.
Jak mówił nasz patron św Jan Paweł II:
„Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje “Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można “zdezerterować”. Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba “utrzymać” i “obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić – dla siebie i dla innych”.
Wszystkim naszym Bohaterom i osobom, które przyczyniły się do realizacji i organizacji spotkań z naszymi bohaterami, za zadania wypełnione na medal, jakim jest nasza wdzięczność – z całego serca dziekujemy!
Karol Cierpica, Sursum Corda Kraków